Produkcja pierwszego pączka miała miejsce w 1937 roku.
Nazwa „Pączkownia” nawiązuje do pączków, przygotowywanych w kuchni przez ukochaną babcię i smaku sprzed lat.
Babcia zamykała się w kuchni na klucz, a my po cichu przez dziurkę podpatrywaliśmy, co dzieje się po drugiej stronie. A tam odprawiano prawdziwy rytuał – podgrzewano mleko, mąkę przesiewano przez sito, robiono zaczyn z drożdży i wody oraz ucierano żółtka.
Gotowe ciasto musiało odczekać do wyrośnięcia, a potem babcia zaczynała smażyć pączki na smalcu.
W całym domu unosił się niepowtarzalny zapach. Gdy drzwi się otworzyły, na stole czekała na nas spora góra pączków, a w kolejce po słodkie wypieki ustawiała się cała rodzina i sąsiedzi.
Kiedy odwiedzali nas goście, babcia zawsze na drogę dawała im paczkę wypełnioną pachnącymi pączkami. Odwdzięczali się uściskiem i uśmiechem.
Dla nas wszystkich była to ogromna wartość. Bezcenna.
Dzięki niej – wiemy, jak ważne są relacje w życiu. Nie tylko te przy stole.
Pączki od pokoleń osładzały nam życie, a dziś przypominają nam szczęśliwe chwile dzieciństwa.
To słodkie wypieki, którymi można wyrazić miłość i wdzięczność.
Są wyjątkowe, bo powstają w oparciu o unikalną recepturę łączącą prawdziwe masło, świeże mleko i jaja.
Książ Wlkp.
plac Kosynierów 26